DZIEŃ I – 16 GRUDZIEŃ

„Rodowód Jezusa Chrystusa, Syna Dawida, Syna Abrahama. Abraham był ojcem Izaaka; Izaak ojcem Jakuba; Jakub ojcem Judy i jego braci; Juda zaś był ojcem Faresa i Zary, których matką była Tamar. Fares był ojcem Esroma; Esrom ojcem Arama; Aram ojcem Aminadaba; Aminadab ojcem Naasona; Naasson ojcem Salmona; Salmon ojcem Booza, a matką była Rachab, Booz był ojcem Obeda, a matką była Rut. Obed był ojcem Jessego, a Jesse ojcem króla Dawida. Dawid był ojcem Salomona, a matką była [dawna] żona Uriasza. Salomon był ojcem Roboama; Roboam ojcem Abiasza; Abiasz ojcem Asy; Asa ojcem Jozafata; Jozafat ojcem Jorama; Joram ojcem Ozjasza; Ozjasz ojcem Joatama; Joatam ojcem Achaza; Achaz ojcem Ezechiasza; Ezechiasz ojcem Manassesa; Manasses ojcem Amosa; Amos ojcem Jozjasza; Jozjasz ojcem Jechoniasza i jego braci w czasie przesiedlenia babilońskiego. Po przesiedleniu babilońskim Jechoniasz był ojcem Salatiela; Salatiel ojcem Zorobabela; Zorobabel ojcem Abiuda; Abiud ojcem Eliakima; Eliakim ojcem Azora; Azor ojcem Sadoka; Sadok ojcem Achima; Achim ojcem Eliuda; Eliud ojcem Eleazara; Eleazar ojcem Mattana; Mattan ojcem Jakuba; Jakub ojcem Józefa, męża Maryi, z której narodził się Jezus, zwany Chrystusem” (z Ewangelii św. Mateusza)

                                  

Rodowód jest to jeden z najpiękniejszych fragmentów dotyczących bardzo świętego Józefa. Fragment tej Ewangelii jest piękną kontemplacją, jest oczekiwaniem na to, co się w końcu stało. Autor biblijny chciał także wykazać królewskie pochodzenie Jezusa podkreślając, że jest On z pokolenia Dawida, że ma korzenie Izraelskie. Ale jest tutaj coś jeszcze bardzo pięknego. Widzimy logikę łańcucha, swego rodzaju „litanii”: ojciec zrodził syna, syn zrodził syna, syn kolejnego syna i tak dalej, i tak dalej… Kiedy jednak dochodzimy do świętego Józefa („Jakub zrodził Józefa”) to coś się zmienia: czytamy, że Józef był poślubiony Maryi, z której zrodzony został Jezus. Widzimy, że naturalny łańcuch z pokolenia na pokolenie przestaje funkcjonować. Aby wejść w Tajemnicę Jezusa i Maryi Józef musi zostać poślubiony. Wobec tej Tajemnicy przestaje obowiązywać porządek naturalny. Autor Ewangelii nie może kontynuować logiki zradzania („Józef zrodził Jezusa”). Józef jest mężem Maryi i to jest pierwsza definicja charakteryzująca jego osobę. To jest pierwsze słowo o Józefie w Piśmie Świętym. Ukazuje się nam jako mąż Maryi, dopiero z Niej został zrodzony Jezus. Widzimy, że zmieniła się dynamika „litanii”; w tym momencie ludzki porządek przestaje obowiązywać. Wobec tej Tajemnicy ludzkie prawa związane z pokrewieństwem i więzami krwi przestają funkcjonować. Wobec tej Tajemnicy możemy tylko przyklęknąć, zachwycić się i zamilknąć. Wejść w Tajemnicę Jezusa i Maryi można tylko poprzez zaślubiny. Widzimy jak Józef, w sensie dosłownym, „wżenia się” w tę Tajemnicę, nie ma tu bowiem więzów krwi. Józef nie jest ani sprawcą ani właścicielem tej Tajemnicy; wchodzi w nią przez więzy miłości. Od tego momentu więzy miłości znaczą więcej niż więzy krwi. Stają się czymś fundamentalnym i zasadniczym.

Widzimy zatem, że Józef wszczepił się w Tajemnicę Ojca i Syna. Dla tego młodego mężczyzny to szczęście i największa przygoda życia, ale także zaproszenie do wielkiego trudu, do udziału w czymś, co go absolutnie przerasta i przekracza, czego tak naprawdę nigdy nie ogarnie i nie posiądzie. Jeśli tak jest w jego życiu, a jest on swego rodzaju ikoną zaślubin, to podobnie będzie i w naszym życiu

My poprzez chrzest „wżeniamy się” w relację – komunię Ojca, Syna i Ducha Świętego. Ten właśnie związek miłości jest znacznie bardziej istotny niż związek pochodzenia. „…ty zostałeś odcięty od naturalnej tobie dziczki oliwnej i przeciw naturze wszczepiony zostałeś w oliwkę szlachetną…” (Rz 11,24) Jesteśmy wszczepieni w naturę Chrystusa, przeciw naturze… Św. Paweł napisze też gdzie indziej, że był umarły na skutek swoich grzechów, że nic od niego a wszystko darem Boga, że choć ze swej natury zasłużył na śmierć i gniew, to jednak Bóg przez wielką swą miłość posadził go na wyżynach niebiańskich. To jest właśnie tajemnica zaślubin, tajemnica miłości. (Sympozjum Józefologiczne w Kaliszu, dk. Marcin Gajda)

Jezu, Jednorodzony Synu Ojca – Maranatha

Jezu, Współistotny Ojcu – Maranatha

Jezu, radości nasza– Maranatha

Jezu, Mądrości i Wszechmocy Ojca – Maranatha

Jezu, pełen mocy i majestatu Ojca – Maranatha

Jezu, Zbawicielu świata – Maranatha

Jezu, Odkupicielu nasz – Maranatha

Jezu, Ratunku nasz – Maranatha

Jezu, Prawdo nasza – Maranatha

Jezu Światłości świata – Maranatha

Jezu, Słońce sprawiedliwości – Maranatha

Jezu, Wzorze człowieczeństwa – Maranatha

Jezu, Lilio czystości – Maranatha

Jezu, Życie wieczne – Maranatha

Jezu, Słodyczy najsłodsza – Maranatha

Jezu, Owocu niosący zdrowie – Maranatha

(Kolęda Jezusowego Opiekuna - Julia & Grzegorz Kopala)